BLIZNE 1Można powiedzieć, że hasło ”do trzech razy sztuka” w tym przypadku zostało spełnione i to co wydawało się być tylko w sferze marzeń stało się rzeczywistością. Po piątym miejscu w roku 2019 oraz czwartej lokacie w roku ubiegłym drużyna chłopców ze Szkoły Podstawowej w Bliznem w trzecim, kolejnym starcie w finale krajowym w sztafetowych biegach przełajowych zdobyła upragniony medal. Podczas Ogólnopolskiego Jesiennego Festiwalu Sportu Szkolnego rozegranego 26 października w Tomaszowie Lubelskim prowadzony przez Tomasza Zubika zespół w składzie: Mateusz Chęć, Szymon Kostka, Miłosz Kuźniar, Jarosław Kwolek, Franciszek WątróbskiMiłosz Żyła wraz z rezerwowymi Filipem Krokiem, Adrianem WodzińskimFranciszkiem Wroną zdobył drugie miejsce i wywalczył tytuł Wicemistrza Polski w kategorii Igrzysk Dzieci. W całej historii brzozowskiego sportu szkolnego, począwszy od 1999 roku, czyli momentu powstania powiatów, to pierwszy drużynowy medal na zawodach rangi krajowej.

Wywalczenie historycznego „srebra” przez uczniów z Bliznego, to sukces bez precedensu, potwierdzający to, że od wielu, wielu lat szkoła w Bliznem sportem stoi. Wygrywała i wygrywa kolejne edycje Powiatowego Współzawodnictwa Sportowego Szkół, a w poprzednim roku w klasyfikacji wojewódzkiej szkół podstawowych zajęła bardzo wysokie IX miejsce. – W naszej szkole staramy się stwarzać duże możliwości i doskonałe warunki do uprawiania sportu. Poprzez wyposażoną bazę dydaktyczną oraz szeroki wybór zajęć sportowych uczniowie mają możliwość doskonalenia swoich umiejętności, podnoszenia sprawności fizycznej oraz aktywnego spędzenia czasu. Poza tym mamy odpowiednio wykwalifikowaną kadrę nauczycieli wychowania fizycznego, którzy tak naprawdę sportem się pasjonują. W ostatnich latach szczególne osiągnięcia odnotował Pan Tomasz Zubik, o czym świadczy chociażby wyróżnienie jakie ostatnio - za zasługi w rozwój sportu szkolnego - otrzymał z ramienia Podkarpackiego Wojewódzkiego Szkolnego Związku Sportowego w Rzeszowie. To wszystko połączone z ogromnym talentem, zapałem i systematyczną pracą uczniów przynosi znakomite efekty – podsumowała Maria Bieda Dyrektor Szkoły Podstawowej w Bliznem.

Trzeba zaznaczyć, że wspomniany sukces Bliznego nie był dziełem przypadku. W ostatnich latach biegi przełajowe stały się dyscypliną wiodącą i wizytówką tej szkoły. – Głośno mówimy, że Blizne biega. Dzieci są bardzo chętne do takiej aktywności, nikogo nie trzeba ani zmuszać, ani namawiać. Biegają praktycznie wszyscy. Jest tylu chętnych, że w kategorii Igrzysk Dzieci bez problemu w kolejnym roku z rzędu na zawody powiatowe wystawiliśmy dwie drużyny – przyznał Tomasz Zubik – nauczyciel wychowania fizycznego, a zarazem opiekun wicemistrzowskiej ekipy.BLIZNE 2

Zawody w Tomaszowie Lubelskim poprzedzone były eliminacjami powiatowymi oraz zwycięstwem Bliznego w finale wojewódzkim. – Podczas zawodów w Kolbuszowej musieliśmy rotować składem, gdyż kontuzjowany był Mateusz Chęć. Zamiast niego bardzo udanie pobiegł Adrian Wodziński, który udowodnił, że warto było na niego postawić. Zresztą cały skład mieliśmy niezwykle mocny i wyrównany. Chłopcy biegają na podobnym, wysokim poziomie, także z ustaleniem kadry na finał krajowy nie było większego problemu – komentował Tomasz Zubik.

W finale ogólnopolskim wystąpiło w sumie 15 ekip z całej Polski. Dla kilku uczniów z Bliznego udział w takiej imprezie nie był nowością, gdyż w krajowych mistrzostwach startowali już w roku 2021. O jakiejś szczególnie dużej tremie nie było więc mowy. – Na finał centralny jechaliśmy, żeby wygrać. Trener mocno nas mobilizował i mówił, że jesteśmy dobrzy przygotowani, wybiegani i jest szansa na jeszcze lepszy wynik niż rok wcześniej. Na finale krajowym nie denerwowaliśmy się jakoś specjalnie. Tak naprawdę, to bardziej stresowaliśmy startem w Kolbuszowej na zawodach wojewódzkich i tym, żeby zająć w nim pierwsze miejsce, premiowane udziałem w finale ogólnopolskim – opowiadają z uśmiechem chłopcy.

W mistrzostwach w Tomaszowie Lubelskim od samego początku Blizne plasowało się w ścisłej czołówce wyścigu. I choć na ostatnią zmianę wyruszyło na miejscu szóstym, z 26 sekundową stratą do lidera – SP Nr 9 w Białymstoku, to nadzieja na medal nie gasła. Tym bardziej, że w bliźnieńskiej ekipie na decydującej rundzie szalał Jarek Kwolek, który wręcz „połykał” kolejnych rywali. Ostatecznie, ku ogromnej euforii kolegów i trenera na metę wpadł jako drugi. Po raz pierwszy w historii medal zawodów rangi ogólnopolskiej w sporcie szkolnym powiatu brzozowskiego stał się faktem. – Chłopaki po raz kolejny udowodnili, że są mistrzami. Ten wynik to dla nas wielka sprawa i ogromne szczęście. Pokazaliśmy, że dzięki zaangażowaniu, ogromnej pracy popartej treningami i wyrzeczeniami byliśmy w stanie skutecznie powalczyć z dużo większymi szkołami z terenu całej Polski. Jesteśmy z tego bardzo dumni. Osobiście jestem dumny z postawy drużyny, bo wiem, że każdy z tych chłopców dał z siebie wszystko, każdy pokazał ogromny talent, charakter i każdy z nich zapracował na ten WIELKI WYNIK. Dziękuję im, bo dokonali tego przede wszystkim niesłychaną ambicją, uporem i zawziętością – dodał Tomasz Zubik.

W ostatecznym rozrachunku do zwycięzców ze Szkoły Podstawowej Nr 3 z Aleksandrowa Łódzkiego chłopcom zabrakło tylko 9 sekund. Mimo tego nikt z bliźnieńskiego teamu nie odczuwał niedosytu z historycznego osiągnięcia. – Rok temu mimo super wyniku i czwartego miejsca, do „brązu” zabrakło nam kilka sekund. Wtedy cieszyliśmy się, ale i też czuliśmy wielki niedosyt. Obiecaliśmy sobie jednak, że za rok powalczymy o podium. Teraz wiedzieliśmy, że mamy na to szansę, bo sztafeta osiągała lepsze czasy od drużyny z tamtego roku. Byliśmy pewni siebie, swoich możliwości oraz tego, że mamy naprawdę mocny i wyrównany skład. Wierzyliśmy, że miejsce w „trójce” jest realne. Wystarczyło tylko pobiec na swoim poziomie i udało się. Po prostu to zrobiliśmy – podsumował Tomasz Zubik.

BLIZNE 3Zadowolenia z wielkiego wyczynu swoich uczniów nie kryła również Dyrektor Szkoły Podstawowej w Bliznem. – Jestem dumna z tak wielkiego osiągnięcia sportowego moich uczniów, poczucia że wszystko idzie we właściwym kierunku. Niech ten sukces motywuje ich do dalszego rozwoju i zapewni wspaniałą przyszłość. Uczniom i Panu Tomaszowi gratuluję pięknego występu i cieszę się, że dotrzymali słowa. Rok temu obiecali bowiem, że zdobędą medal na finale centralnym i teraz to uczynili. Mimo, że nie było to zadanie łatwe słowa dotrzymali – zaznaczyła Maria Bieda.

Udział w finale ogólnopolskim drużyny z Bliznego wiązał się z dość kosztownym wydatkiem. – Pragnę podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do sfinansowania wyjazdu do Tomaszowa Lubelskiego. Szczególnie dziękuję tutaj Pani Urszuli Brzuszek – Wójtowi Gminy Jasienica Rosielna, Panu Zdzisławowi Szmydowi – Staroście Brzozowskiemu oraz Podkarpackiemu Wojewódzkiemu Szkolnemu Związkowi Sportowemu w Rzeszowie. Wszystkim sponsorom oraz tym, którzy w jakikolwiek sposób nam pomogli jeszcze raz składam serdeczne podziękowania – zakończyła Maria Bieda.

Sukces drużyny z Bliznego potwierdził starą, znaną i może już wyświechtaną maksymę, że w sporcie wszystko jest możliwe. I nawet w konfrontacji wielkich ośrodków czy dużych szkół o profilu sportowym szkoły mniejsze nie muszą stać na pozycji przegranej. Wszystkie różnice można zniwelować pracą, talentem i sportowym zacięciem, a osiągnięcie wyznaczonego celu może przyjść szybciej niż się tego sami spodziewamy.

Gratulując medalowego występu ekipie z Bliznego życzymy dalszych wspaniałych sukcesów. A nawet jeśli coś się nie uda, to i tak już jesteście MISTRZAMI i nikt wam tego nie odbierze. Tak czy inaczej historię brzozowskiego sportu szkolnego zapisaliście złotymi zgłoskami.

BLIZNE 4

BLIZNE 5

BLIZNE 6

zdjęcia: Tomasz Zubik